Czas rozliczyć się z zeszłym miesiącem. Myślałam, że będzie tego więcej ale i tak nie jest źle, pozbyłam się kilku produktów, które już zalegały dość długo. Najważniejsze, że zapasy ubywają:)
Po kolei:
1. Yves Rocher krem Hydra Vegetal- próbka 15ml zalegała długo, więc przyszedł w końcu na nią czas. Wystarczyła mi na miesiąc:)
Myślę, że skuszę się kiedyś na pełnowymiarową wersję:)
2. Biolaven Żel myjący do twarzy
Recenzja
3. Naturalne mydło solankowe w płynie White Flowers
Recenzja:
4. Maseczki 7th Heaven
Recenzja:
5. Joanna Naturia peeling myjący z czarną porzeczką- bardzo fajny, delikatny, o przyjemnym zapachu.
jestem na TAK:)
6. BingoSpa Algi pod prysznic
Recenzja:
7. Fitomed PŁYN DO KĄPIELI, KWIAT ARNIKI „MYDLNICA LEKARSKA”
Recenzja:
8. Oeparol Hydrosense, jedwab do ciała, nawilżająco-wygładzający
Recenzja:
9. Gliss Kur serum deep-repair
Lubię i skuszę się ponownie:)
10. BingoSpa szampon z algami
Recenzja:
11. Creightons Argan Smooth, odżywka 250 ml
Recenzja:
12. Marion eliksir ziołowy do włosów- jak dla mnie produkt rewelacyjny:) Na pewno się skuszę ponownie
13. Naturium Olej avocado
Recenzja:
14. Tusz do rzęs Eveline- niestety wszelkie napisy się zdarły ale tusz bardzo lubiłam, służył mi długo bo ok pół roku, więc wielki czas na niego:)
Ale kiedyś się skuszę na niego znowu:)
15. Cleanic chusteczki do higieny intymnej- nie jest to moje pierwsze ani ostatnie opakowanie ;)
I to by było na tyle:))
Ja męczę się z Gliss Kur :) Zdecydowanie produkt nie dla mnie dlatego zalega mi w szafce :)
OdpowiedzUsuńJa używałam głównie by poskromić puszące się włosy :D ale też w sumie chyba kilka miesięcy zużywałam..
UsuńCałkiem spore denko!
OdpowiedzUsuńFajne denko, doobrze ci poszło :) To u ciebie czytałam o mydle (5) i kurcze nie mogę go w rossie znaleść...
OdpowiedzUsuńOlej avocado, najlepszy, należy do moich naj :)
OdpowiedzUsuńA ja go strasznie długo męczyłam, jeszcze pod koniec za każdym razem dostawałam łupieżu (używałam oleju do włosów) także własnie najbardziej cieszę się że go w końcu wykończyłam :)
UsuńKilka rzeczy znam, a o niektórych chętnie poczytam więcej :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie przypomniałam, że powinnam post z zużyciami napisać, bo za lipiec mi się sporo tego uzbierało :) Może przed urlopem się wyrobię jakoś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńz żelem Biolaven niezbyt się polubiłam
OdpowiedzUsuńPróbka tego kremu z YR jest super - niestety pełnowymiarowe opakowanie już takie dobre nie jest ;/
OdpowiedzUsuńwięc tym bardziej to jeszcze przemyślę :)
UsuńMydło solankowe, tusz z Eveline oraz peeling myjący z Joanny znam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko żel peelingujący, ale miałam inną wersję zapachową :)
OdpowiedzUsuńWiele produktów jest mi znanych :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam te maseczki i jutro będę już testować jedną :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak się sprawdzą u Ciebie :)
UsuńDenko konkretne, aż żałuję, że nic z niego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMaseczki 7th Heaven z chęcią bym wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńMaseczki wydają się całkiem niezle :)
OdpowiedzUsuń