Doskonałe rozwiązanie dla bardzo zniszczonych i słabych włosów. Ampułki ze skrzypem polnym powstały na bazie naturalnych elementów i sprawdzonych, zielarskich receptur. Roślinne składniki pobudzają cebulki włosowe do wzrostu i odżywiają, dzięki czemu włosy stają się zdrowe i zregenerowane. Innowacyjne aktywne komponenty przedłużają cykl życia włosów, zapobiegają wypadaniu i wyraźnie poprawiają kondycje włosów.
Moja opinia:
5 małych, szklanych, bezbarwnych ampułek plus aplikator, znajduje się w kartoniku o miłej dla oka grafice, na którym znajdziemy informacje jak skład, sposób użycia itp.
Kuracja czyli bezbarwny płyn o bardzo przyjemnym ziołowym zapachu, tak jak wspomniałam znajduje się w szklanych, małych ampułkach.
Ampułkę otwieramy a następnie nakładamy na nią wygodny w użyciu aplikator. Przyznaję, że podczas używania pierwszej ampułki, miałam problem z wydobyciem płynu przez aplikator (ciągle musiałam wstrząsać ampułką- strasznie męczące :P ) ale potem wpadłam na genialny pomysł, że skoro aplikator jest dość miękki, to przecież mogę go delikatnie naciskać, przez co będzie on wydobywał większą ilość płynu :) Tak też robiłam przy pozostałych ampułkach, co znacznie ułatwiało życie :D
Działanie?
Jestem obecnie po 1 kuracji i faktycznie włosy stały się delikatnie mocniejsze, ładniejsze ale jestem ciekawa jak sprawdzi się kuracja na dłuższą metę, dlatego już kupiłam kolejne opakowanie:)
cena ok 15zł
Zawsze byłam ciekawa jak zadziała ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNie jest to droga kuracja, wiec mysle, ze wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńchyba warte spróbowania :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie wygląda znajomo :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam kiedyś ale nie wytrwałam do końca i efekty nie były zadowalające.. Wiadomo...
OdpowiedzUsuńDziała i cena przyzwoita, przekonałaś mnie abym wypróbowała, moje włosy zdecydowanie potrzebują odżywiania :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana
Mnie jakoś nie podpasowała ta seria ;/
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę, ale ciekawi mnie :d
OdpowiedzUsuńKuracja i mi spodobała się :)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi sie taka kuracja :)
OdpowiedzUsuńo nie miałam, nie widziałam. skrzyp polny tylko w postaci suplementów, a zdecydowanie taki bezpośredni produkt przydałby się moim włosom
OdpowiedzUsuńWidziałam je chyba ostatnio w Biedronce, ale nie kupiłam bo takie wcierki z Farmony średnio się u mnie sprawdzają. ;)
OdpowiedzUsuńAmpułki od zawsze to była pomoc doraźna nie pomagająca długofalowo. Zazwyczaj one działają tylko na chwilę... Dlatego ampułek w życiu nie użyję, wolę wcierki...
OdpowiedzUsuń