Dzisiaj przedstawię Wam kolejny wosk jaki znajduje się jeszcze w mojej skromnej kolekcji:)
Wosk ten kupicie tu:
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: morska trawa, świeża bryza oraz piżmo.
O zapachu
Doskonale błękitny wosk Turquoise Sky zamyka w sobie magię lazurowego oceanu, bezchmurnego nieba i jasnego, ożywczego wiatru. Morska bryza niesie za sobą wyjątkową świeżość, która – w ulotnych momentach – zamienia się w woń zebranej gdzieś po drodze morskiej trawy i nutę skradzionego ze straganu z egzotycznymi balsamami piżma. Rześko, cudownie tropikalnie i nieco tajemniczo. Wosk Turquoise Sky to podróż odbyta na skrzydłach wiatru pędzącego po najodleglejszych, najbardziej bajecznych zakątkach globu i wzbijającego się ostatecznie w stronę turkusowego, bezchmurnego nieba.
Moja opinia:
Wosk tarta w pięknym błękitnym kolorze. Muszę jeszcze wspomnieć, że jest to pierwszy wosk wybrany przez mojego W. dlatego podchodziłam z rezerwą do niego, bo podobają nam się inne zapachy, a przed paleniem nie był dość dobrze wyczuwalny ten zapach. Bardzo łatwo można przełamać na mniejsze kawałki (kto jakie potrzebuje) lub pokruszyć. Miałam mieszane uczucia po "pierwszym razie" ale gdy zapaliłam go od nowa kilka dni temu bardzo przypadł mi do gustu. Jest delikatny, orzeźwiający, nie przytłaczający a co dla mnie ważne- dość długo utrzymuje się jego zapach zarówno podczas palenia, jak i już po zgaszeniu go w pomieszczeniu (u mnie w pokoju) utrzymuje się długo:) Lubię takie zapachy długo utrzymujące się a jednocześnie nie przytłaczające ani mdłe:) Także ja ze swojej strony jestem jak najbardziej za:)
A tu znajdziecie całą ofertę Yankee Candle
http://www.goodies.pl/100-yankee-candle
Kochani niedługo pokażę Wam jakie kosmetyki arganowe właśnie zaczynam testować:)) a jutro zapraszam na kolejną recenzję, tym razem chyba będzie to odżywka do włosów ale to jeszcze jest w trakcie ustalenia co się pojawi:)
Kochani niedługo pokażę Wam jakie kosmetyki arganowe właśnie zaczynam testować:)) a jutro zapraszam na kolejną recenzję, tym razem chyba będzie to odżywka do włosów ale to jeszcze jest w trakcie ustalenia co się pojawi:)
O widzę, że zrobiłaś łamanie tekstu :)
OdpowiedzUsuńNie znam i nigdy nie używałem tych wosków. Może kiedyś się nimi bliżej zainteresuję :)
A tak.. czasami robię, czasami zapominam :D
UsuńSpróbuj może Ci się spodobają, a jak nie to nie kupisz więcej :) ja polubiłam
też mam go przetestowania
OdpowiedzUsuń_____
a u mnie?
stylizacja fashion w najgorętszym kolorze sezonu
może w końcu kupię kominek do wosku i woski, będą idealne na zimę :D
OdpowiedzUsuńNa zimowe wieczory jak znalazł:)
UsuńSzkoda, że nie mogę poczuć zapachu tego wosku. :-)
OdpowiedzUsuńTak kusi blogosfera tymi woskami - a ja nie mam i jakoś nigdy nie pamiętam aby je zakupić :]
OdpowiedzUsuńgdyby nie przygoda z blogsferą, pewnie bym nawet nie zwrócila uwagi na te woski (albo nie tak szybko) :)
UsuńUwielbiam te woski ... Mają tak intensywne zapachy Mmmm...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog wszystko pisane jasno i na temat , na pewno zostanę tu na dłużej obserwuję liczę na miły rewanżyk z Twojej strony;D
Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie znam, a u mnie pachnie teraz Merry Berry, ah jak soczyście ;)
OdpowiedzUsuń