TianDe Łożyskowa maska do skóry wokół oczu z tłuszczem rekina na bazie ekstraktu liści oliwy- recenzja

Witajcie:)
Ostatnio pokazując swoje denko sporo osób było zaciekawionych tym oto produktem, a na recenzję też już najwyższy czas, więc proszę bardzo:)

TianDe Łożyskowa maska do skóry wokół oczu z tłuszczem rekina na bazie ekstraktu liści oliwy
Gwarantuje efekt liftingu, stymuluje proces regeneracji komórek, przyczynia się do wygładzenia zmarszczek, usuwa obrzęki i worki pod oczami.

Opis produktu:
Maseczka daje wyraźny efekt liftingujący, stymuluje proces regeneracji komórek, sprzyja wygładzeniu zmarszczek, likwiduje obrzęki i worki pod oczami. Zawarte w tłuszczu rekina elementy intensywnie odżywiają skórę, przywracają strukturę błon komórkowych, aktywują metabolizm białek. Wyciągi z alg morskich i liści oliwnych nawilżają, zwiększają odporność skóry na stres, zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się. Specjalne połączenie ceramidów i biozłota poprawia poziom nawilżenia skóry. Przeznaczona do pielęgnacji cery wrażliwej. niezależnie od wieku.
Sposób użycia:
Etap1:Stosować maskę tuż po otwarciu opakowania. Maseczką nałożyć na oczyszczoną skórę wokół oczu na 15-20 minut, następnie maskę usunąć a twarz spłukać wodą .
Etap2:Po zastosowaniu maski niewielką ilość emulsji rozprowadzić na skórę wokół oczu.


Moja opinia:
Produkt znajduje się w saszetce dwuczęściowej- w większej części znajduje się maseczka, która natomiast znajduje się (można chyba powiedzieć, że jest zamoczona) w specjalnym płynie, który chroni także przed wyschnięciem (sucha maseczka raczej nic nie pomoże), w drugiej części- tej mniejszej znajduje się emulsja z biozłotem (na ostatnim zdjęciu próbowałam uchwycić właśnie te drobinki złota- jak dobrze się przypatrzymy widać je- na żywo są bardziej widoczne).

Sposób użycia:
Najpierw używamy maseczkę, nakładamy ją na oczy, oczywiście na czystą skórę- właściwie na powieki i pod oczy, zostawiamy tak na 15-20 minut, a potem zdejmujemy i opłukujemy twarz wodą.
Następnie używamy emulsję z drugiej części opakowania- małą ilość rozprowadzamy delikatnie wokół oczu.

Maseczka fajnie chłodzi, posiada bardzo delikatny zapach, który na pewno nikomu nie powinien przeszkadzać, skóra staje się gładka, odżywiona, nawilżona, bardziej promienna, jakby wypoczęta, worki i sińce pod oczami faktycznie stają się mniejsze, co do liftingu to nie zauważyłam ale używałam maseczki tylko raz, więc trudno mi ocenić. 

Ogólnie mówiąc produkt bardzo mi się spodobał, dlatego polecam go również Wam :)



Poniżej chciałam uchwycić ten płyn, w którym znajduje się maseczka...

A tu natomiast te drobinki złota:

Kupicie ją tu:

Lub bezpośrednio u konsultanta





12 komentarzy:

  1. Nigdy nie próbowałam chyba pora się skusić

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie przedstawiona ;)

    http://definition-of-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super maseczka,dzięki za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię kosmetyki TianDe. Nie należą do najtańszych, ale są naprawdę świetnej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne :) chętnie wypróbuje na swoich workach :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ciekawie, choć pierwszy raz słyszę o tej firmie :)
    Pozdrawiam i zapraszam :)
    http://mieteek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Super gadżet, myślę, że takie płatki by dobrze zrobiły skórze wokół oczu :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję- to motywuje mnie do dalszej pracy:)

Komentarze z linkami do blogów nie będą publikowane!!!

Jeśli zaobserwujesz- napisz a na pewno zrobię to samo:)