Dzisiaj przedstawię Wam drugi produkt, który znalazł się w paczce #AmbasadorkaLPM
Le Petit Marseillais regenerujący krem do rąk
Od producenta:
By spełnić potrzeby zniszczonej i przesuszonej skóry, Le Petit Marseillais stworzył idealną kompozycję – połączył trzy wyjątkowe składniki z Południa: cudowne masło Shea, które odżywia i optymalnie nawilża skórę, aloes znany ze szczególnie kojącego działania i zapewniający ochronę wosk pszczeli.
Dzięki bogatej konsystencji krem do rąk Le Petit Marseillais intensywnie regeneruje zniszczoną i przesuszoną skórę. Błyskawicznie się wchłania zapewniając Twoim dłoniom niezbędne nawilżenie* i natychmiastową ulgę.
*nawilżenie górnych warstw naskórka
Moja opinia:
Krem znajduje się w typowej dla tego kosmetyku tubce o poj 75ml, zamykanej na klik.
Jest koloru białego i gęstej konsystencji.
Co do zapachu to na początku wydawał mi się bardzo przyjemny, jednak już po chyba 4 razie użycia zaczął mnie drażnić, coś mi w nim po prostu przeszkadzać, nie jest bardzo drażniący ale jednak posiada coś co nie do końca mi się w nim podoba.
Mimo, iż krem jest bardzo gęsty, jest również wydajny. Bardzo łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i wystarczy już mała ilość.
Dobrze nawilża, odżywia a skóra dłoni staje się gładsza i milsza w dotyku.
Chętnie kiedyś wypróbuję również inne warianty kremu, może zapach mi się bardziej spodoba:)
Przyjrzę się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję ze słodkimi migdałami, pachnie bardzo słodko.
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu stosuję tylko kremy z Evree <3
OdpowiedzUsuńtestowałaś ?
jeszcze nie miałam okazji :)
UsuńBardzo lubię te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie na półce sklepowej, ale mam już sporo kremów do rąk i jego zakup przełożyłam na bliżej nieokreśloną przyszłość :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy zapach by mi się spodobał :-)
OdpowiedzUsuńLubie ich kosmetyki, ale z tymi jeszcze nie miałam do czynienia
OdpowiedzUsuńwiele osób poleca tą wersję, ja miałam inną - poczytasz o niej na blogu, byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńwidziałam, czytałam ;)
Usuń