Denko listopad 2017

Witajcie.
Czas na zużycia listopada, dużo tego nie było, więc będzie krótko i na temat;)






1. Kej hydrolat z mięty piperzowej- męczyłam go bardzo długo, nie lubię zapachu mięty, dlatego też używałam ten produkt długo i nieregularnie, więc ciężko mi opisać jego działanie..

2. Żyworódka w płynie- produkt używałam jako toniku do twarzy i spisał się bardzo dobrze:)

3. Avene woda termalna- mało wydajny produkt ale może po dłuższym czasie by coś zadziałał.. 


4. Avon mgiełka zielona herbata- nie pierwsza i nie ostatnia, wrócę do niej wiosną/ latem:)

5. Bielenda witaminowy olejek pod prysznic
Recenzja


6. Kallos maska do włosów- bardzo fajny produkt, włosy były miękkie, dobrze odżywione, mniej puszące się :)


7. Olivenol krem do rąk
Recenzja

8. Avon dezodorant do miejsc intymnych- nie wiem czy jest jeszcze dostępny ale to totalny bubel :)

9. Shefoot kojący żel na zmęczone nogi i stopy
Recenzja




10. Płatki Cleanic- całkiem fajne, miękkie, nie rozdwajające się.

11. Chusteczki intymne Gentle Day- również przyjemne, delikatne, dobrze nawilżone.


12. Bispol - bardzo fajny zapach ale mógłby być bardziej intensywny.

13. Kringle - zapach bardzo ładny, intensywny ale niestety wypaliło się tylko do połowy:(( reszty nie da się zużyć, szkoda.


Próbki i szamponetka.

I tyle:))

7 komentarzy:

  1. Super! Ja znam tylko z tych produktów SheFoot oraz Bispol :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raz miałam waciki Cleanic, ale były okropne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żyworódki nigdy nie znałem ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się zapoznać bo ma dużo ciekawych właściwości ;)

      Usuń
  4. Resztę daylighta spróbuj wrzucić do kominka jak wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tę wodę termalną, ale nie wiem, co z nią zrobić, chyba na lato zostawię...

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję- to motywuje mnie do dalszej pracy:)

Komentarze z linkami do blogów nie będą publikowane!!!

Jeśli zaobserwujesz- napisz a na pewno zrobię to samo:)