I stało się.. to już koniec??


Witajcie.

Jak wiecie już od dość dawna na blogu mało co się pojawia ale naprawdę jest u mnie od jakiegoś czasu taka kumulacja problemów, że głowa mała..
Długo z tym walczyłam ale.. niestety muszę na jakiś czas zrezygnować z bloga..
Nie, nie będę go usuwać, szkoda mi kilku lat naprawdę ciężkiej pracy (tak blog to nie tylko przyjemność ale także ciężka praca- zresztą sami wiecie) ale przynajmniej na jakiś czas muszę go "zawiesić".