Oj kochani jak ten czas leci.. Praca, dom, organizacja spotkania blogerek i niewiele czasu zostaje na bloga (sił zresztą też).
Receptura odżywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i z tendencją do przetłuszczania. Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen, Polyplant Hair, aktywny biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F i d-pantenol. Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost i odżywianie. Zawarte w niej składniki są niezbędne do prawidłowego przebiegu procesów fizjologicznych skóry, jej odżywiania i regeneracji. Systematycznie stosowana poprawia metabolizm i dotlenienie cebulek włosów, regeneruje i łagodzi podrażnienia. Włosy stają się wyraźnie grubsze, lśniące i odporne na uszkodzenia. Odżywka wzmacnia strukturę włosów i chroni je przed szkodliwym wpływem środowiska i słońca.
Moja opinia:
Większość z Was zna i przeważnie chwali odzywki Jantar, ja przyznaję, że nie pamiętam czy kiedyś miałam odżywkę Jantar, a jeśli tak to było to dawno.
Tutaj przedstawię Wam nową, ulepszoną wersję.
Ostatnio (już nawet wam o tym wspominałam jakiś czas temu) strasznie wypadają mi włosy (jeszcze trochę ich zostało ale niewiele :P), są osłabione i łamliwe, niestety odkąd wróciłam do pracy sytuacja nie poprawiła się, ponieważ włosy muszą być związane, a to na nie nie wpływa dobrze, zresztą tak samo jak stres...
Daltego ucieszyłam się z możliwości wypróbowania odżywki Jantar z bursztynem, tym bardziej, że jest ona z wygodnym w użyciu atomizerem, który bardzo fajnie i równomiernie rozpyla odżywkę.
Odżywka przyjemnie pachnie. Produkt jest łatwy w użyciu. Dodatkowo opakowanie posiada zabezpieczenie- zawleczkę.
Jak działanie? Odżywki używam ok miesiąc czasu, trudno stwierdzić czy pomogła ... na wypadanie nie ale jestem zdania, że w moim przypadku po prostu jest potrzebne bardziej zaawansowane i dogłębne stosowanie produktów różnych, łącznie ze stosowaniem czegoś od wewnątrz, a nie tylko od zewnątrz.
Mimo tego bardzo polubiłam odżywkę Jantar, lubię odżywki z atomizerem, ta dodatkowo ładnie pachnie (co wiecie, że u mnie jest dużym plusem), a włosy stały się bardziej błyszczące i ładniej wyglądały.
U mnie po 3 tygodniach też nie zauważyłam zmniejszenia wypadania włosów. Ale za to włosy już mi się tak nieprzetłuszczają.
OdpowiedzUsuńchciałam zawsze wypóbować ich wcierkę, :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, na razie mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńMam ją i jestem zadowolona z efektów
OdpowiedzUsuńDokłądnie, jeśli chodzi o wypadanie włosów to może zależeć od stresu, odżywiana się .Więc na to odżywka nie pomoże, ale fajnie , że wygładziła włosy ;)
OdpowiedzUsuńmi też na potęgę włosy lecą, jutro idę na cięcie
OdpowiedzUsuńszampon kiedyś miałam, na bank, ale odżywkę hmmm, chyba nie:)
OdpowiedzUsuńNie znam jej
OdpowiedzUsuńKiedyś ja używałam ,i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńSporo już czytałam o tej linii i coraz bardziej mnie kusi na zakup :)
OdpowiedzUsuńA u mnie się świetnie sprawdziła. Jak dla mnie jest rewelacyjna. Stosowałam dwa lata z przerwami oczywiście i włosy przestały mi wypadać, dodatkowo pięknie pachniały i miałam pełno małych włosków. Teraz mam dłuższą przerwę, ale niebawem wracam do jantaru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/