Witajcie:)
Jako #AmbasadorkaLPM miałam przyjemność poznać 3 nowe produkty, pierwszy opisywałam tu http://swiatdzikuski26.blogspot.com/2016/09/kremowy-zel-pod-prysznic-le-petit.html
dzisiaj przedstawię Wam 2 kolejne :)
Odkryj bogactwo składników pochodzenia naturalnego - Masła Shea i Akacji zamkniętych w Pielęgnującym Kremie do mycia Le Petit Marseillais!
Le Petit Marseillais Pielęgnujący Krem do mycia nie tylko oczyszcza skórę, ale też pielęgnuje ją dzięki kompozycji składników pochodzenia naturalnego. Wyjątkowa formuła kremu pozostawia Twoją skórę intensywnie nawilżoną i odżywioną.
Odkryj bogactwo składników pochodzenia naturalnego - Masła Arganowego, Wosku Pszczelego i Olejku Różanego zamkniętych w Pielęgnującym Balsamie do mycia Le Petit Marseillais!
Le Petit Marseillais Pielęgnujący Balsam do mycia nie tylko oczyszcza skórę, ale też pielęgnuje ją dzięki kompozycji składników pochodzenia naturalnego. Formuła kremowego balsamu pozostawia Twoją skórę intensywnie odżywioną i nawilżoną aż do 24 godzin.
Moja opinia:
Oba produkty znajdują się w bardzo wygodnych i poręcznych opakowaniach zamykanych na klik. Na obu opakowaniach znajdziemy wszelkie potrzebne nam informacje na temat produktów jak np skład itp.
Zarówno balsam, jaki i krem pod prysznic mają delikatną, kremową konsystencję.
Pielęgnujący balsam pod prysznic ma bardzo przyjemny zapach, obawiałam się go, ponieważ ma w składzie olejek różany, a ja nie lubię zapachu różanego ale na szczęście zapach różany nie jest wyczuwalny:)
Pielęgnujący krem pod prysznic również posiada przyjemny dla nos zapach.
W przypadku obu produktów zapach czujemy nie tylko podczas prysznica ale także zostaje z nami na dłużej, więc możemy dłużej cieszyć się pięknym aromatem na naszej skórze.
Oba produkty są bardzo delikatne i przyjazne dla naszej skóry, jednocześnie skutecznie ją oczyszczając i pozostawiając czystą, gładką, nawilżoną i miłą w dotyku.
Są wydajne.
#AmbasadorkaLPM
Jeszcze ich nie próbowałam 😄
OdpowiedzUsuńO, chętnie wypróbuję, lubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne one są, choć bardziej polubiłam z masłem shea ;)
OdpowiedzUsuńMam!
OdpowiedzUsuńTaaaak pięknie pachną :)
Ja polubiłam wszystkie trzy.
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie widziałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie próbowałam ale to kwestia czasu:D
OdpowiedzUsuńLubię te żele pięknie pachną :))
OdpowiedzUsuń