Dzisiaj recenzja bibułek matujących, które otrzymałam dzięki uprzejmości firmy MARION:) Pierwszy raz używałam tego typu produktu:) więc byłam go bardzo ciekawa:)
Bibułki matujące z pudrem w kolorze jasnego brązu, wchłaniają nadmiar sebum i potu z twarzy. Błyskawicznie odświeżają twarz, pozostawiając na niej cienką warstwę pudru, który matowi skórę na długi czas oraz opóźnia ponowne jej błyszczenie. Idealnie nadają się do poprawek makijażu w ciągu dnia.
- nie niszczy makijażu
- przywraca świeżość
- błyskawicznie matuje
50 szt.
Moja opinia:
Bibułki są zapakowane z małe, bardzo wygodne w użyciu opakowanie (kartonik zamykany). Fajne, poręczne opakowanie, które wszędzie się zmieści i dzięki temu możemy mieć je zawsze przy sobie:)Ja właściwie prawie wcale nie używam makijażu, jeśli już to bardzo delikatny, za to cerę mam niestety bardzo problematyczną i tłustą, więc bibułki sprawdziłam też w inny sposób, nie tylko do poprawy makijażu.
Może zacznę od stosowania ich do makijażu: należy wyciągnąć z opakowania bibułkę, przyłożyć ją na chwilę w świecące się miejsce (nie przecierać twarzy, by makijażu nie uszkodzić) a następnie wyrzucić zużytą bibułkę. Bardzo dobrze wchłaniają nadmiar sebum.
Użycie na świecącą się cerę (tłustą) - jak już wspomniałam bibułek używałam również na cerę bez makijażu, jak wiadomo cera tłusta szybko się świeci- bibułki używamy j.w. przykładamy na świecącą się skórę, chwilkę trzymamy. Fajnie wchłania nadmiar sebum i delikatnie matuje:)
Bibułki bardzo dobrze się sprawdzają w obu przypadkach, ja jestem bardzo zadowolona:)
A .... jeszcze chciałam wspomnieć o kolorze- delikatny, naturalny- bardzo dobrze się sprawdził na mojej jasnej ale także na zaczerwienionej skórze:)
Nigdy ich nie miałam, ale kiedyś z chęcią wypróbuję ;) Wiesz może jaka jest ich cena? ;)
OdpowiedzUsuństacjonarnie nie znalazłam ale z tego co się orientuję ok 11 zł
UsuńBardzo przydatna rzecz, zwłaszcza w podróży :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :) U mnie DIY z wydmuszkami. Zapraszam :)
takie bibułki matujące to must have ;)
OdpowiedzUsuńoj tak, nawet nie wiedziałam że to taka przydatna rzecz:)
Usuńteż mam są świetne, ale to nie moja bajka :D
OdpowiedzUsuńWhat a great product~
OdpowiedzUsuń❤ ✿ VISIT MY BLOG ✿ ❤
Rinako
ja na szczęście nie mam problemu ze świeceniem;)
OdpowiedzUsuńJa nie używałam ich nigdy:)
OdpowiedzUsuńMam te bibułki i mnie się ten puder nie podoba, jest zbyt ciemny i ma tendencję do robienia efektu maski. Za to takie bibułki bezpudrowe są świetne.
OdpowiedzUsuńja używałam, ale w wersji bez pudru :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobne bibułki, ale innej firmy. :))
OdpowiedzUsuńmam je ale rzadko używam :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :*
OdpowiedzUsuńobserwuję :*
OdpowiedzUsuń