Witajcie.
Oj kochani luty niby taki krótki miesiąc, minęło dopiero kilka dni a u mnie same katastrofy.. poparzenie, choroba, zepsuty aparat itd itp aż boję się pomyśleć co będzie dalej..
Tak jak wspomniałam aparat mój już praktycznie nie nadaje się do niczego a wiadomo jak bardzo jest potrzebny blogerce.. także nie wiem jak to będzie w tym miesiącu z postami, na szczęście mam zrobionych trochę zdjęć produktów, które obecnie używam, więc jakieś posty powinny się pojawiać.
A teraz już czas na denko stycznia :) oj udało mi się w tym miesiącu uszczuplić zapasy z czego jestem bardzo dumna :)
1,2 LPM
recenzja
3. Miravena Revitol Plus med - Preparat do higieny intymnej Żurawina Owoce róży
4. Avon NutraEffects pianka do mycia twarzy- całkiem ok tylko jakoś jednak nie mogę się przekonać do pianek do mycia zarówno twarzy, jak i ciała... wolę żele
5,6 Maseczki w płatach
Recenzja
7. tianDe Krem przeciwutleniający do twarzy „Noni”
recenzja
8. Farba do włosów Color&Soin brąz czekolada 5B
Recenzja
9. BEAUTE MARRAKECH - SZAMPON ODBUDOWUJĄCY Z OLEJEM Z OPUNCJI FIGOWEJ
Recenzja
10. Lakier do włosów Taft - dobrze utrwala, nie skleja włosów i dodatkowo ładnie pachnie:)
11. Balsam chroniący kolor do włosów farbowanych SANOTINT
Recenzja
12. Eveline odżywka do rzęs- dobrze się sprawdzała m.in. jako "baza" pod tusz ;)
13. Zapach avon infinite moment- na początku nie bardzo mi się podobal ale potem bardzo go polubiłam, także może nawet się jeszcze kiedyś na niego skuszę jak będzie dalej w ofercie:)
14. Zmywacz do paznokci- zmywał dobrze i to mi wystarczy w takim produkcie:P
15. Płatki Cleanic- nie pierwsze i nie ostatnie u mnie, często do nich wracam:)
Próbki i wosk.
Skusiłam się na zakup pełnowymiarowego żelu z Ziaji i jestem ciekawa jak się sprawdzi, własnie zaczynam testy :)
Ciekawe produkty, współczuję kiepskiego okresu i złośliwości rzeczy martwych ale na pewno będzie Ok 👌
OdpowiedzUsuńJak to mówią "nieszczęścia chodzą parami" ;)
UsuńZnam tylko odżywke z Eveline. Ostatnio niuchałam LPM nawet mi się podoba zapach, choć co do żeli jestem wierna Ziaji.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam używać żelu Miravena :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie maski w płacie :)
OdpowiedzUsuńZ tych kosmetyków znam tylko żel z Ziaji i był bardzo fajny, ale już po niego nie sięgnę, ponieważ pasta z tej serii mnie strasznie uczuliła i przez dwa miesiące chodziłam z twarzą w krostach ;/
OdpowiedzUsuńTeż używam odżywki Eveline jako bazy pod tusz :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu coś dorwać z Tiande :)
OdpowiedzUsuńJa czekam az skończą mi sie wszystkie żele i wtedy wezmę sie za testowanie lpm :)
OdpowiedzUsuńWiększości nie znam.
OdpowiedzUsuńMiałam pełną wersje pasty Ziaji i chętnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety osobiście żadnego z tych produktów :(
OdpowiedzUsuńZnam tylko płatki Cleanic :)
OdpowiedzUsuń