Kolejnym produktem od MARIZA jest Ginko biloba krem wzmacniający cera naczynkowa
Krem z ekstraktem z ginkgo biloba wzmacnia i uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych zapobiegając ich kruchości i pękaniu. Odżywia, nawilża i delikatnie natłuszcza skórę oraz wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. Przywraca skórze naturalny, zdrowy wygląd i koloryt.
Pojemność: 50 ml
Mały, różowy, zakręcany słoiczek, bardzo poręczny i wygodny.
Konsystencja dla mnie wprost idealna, bardzo łatwo się rozprowadza, nie pozostawia tłustej powłoki na twarzy (co jest dla mnie ogromnym plusem), bardzo szybko się wchłania. Bardzo wydajny, ja używam go już prawie 2 miesiące a jest jeszcze ok połowa słoiczka (a stosuję go 2 razy dziennie). Zauważyłam poprawę skóry, a moje policzki stały się mniej różowe:) U mnie się sprawdził, więc z czystym sumieniem mogę go każdemu polecić:)
nie mam ceny naczynkowej ;)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście;)
Usuńja też nie mam naczynkowej
OdpowiedzUsuńJa mam cerę naczynkową..niestety, ale co poradzić:) Tego kremu nie miałam, ale aktualnie mam 2 inne więc muszę je skończyć:)
OdpowiedzUsuńTeż mam cerę naczynkową, więc z pewnością zwrócę na ten kremik uwagę w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńostatnio trafiają mi się same zapachowe kremy, których nie mogę używać
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak w tym przypadku jest
Ja niestety mam taka cere wiec musze wyprubowac ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńJesli jestes zainteresowana wspolna obserwacja to daj znac u mnie w komentarzu :)
bardzo fajny kremik:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuń+obserwuję.
http://normalnienienormalne16.blogspot.com/
Na szczęście nie mam cery naczynkowej :)
OdpowiedzUsuń