Witajcie.
Walczę już 3 tygodnie z chorobą i końca nie widać, dlatego ostatnio tak mnie tu mało niestety..
Czas pokazać zużycia czerwca. Zapraszam
Duet od Sofie czyli maska oraz krem do cery trądzikowej- prawdopodobnie kiedyś pojawi się recenzja, więc jak ktoś jest ciekawy zapraszam do śledzenia notek ;)
Eveline płyn dwufazowy do demakijażu- fajnie usuwa makijaż, nie podrażnił ani nie uczulił.
Bielenda maseczka na noc- bardzo dobra, używałam dość systematycznie i widziałam efekty ale do czasu.. pewnego razu użyłam i dobrze, że spojrzałam po coś w lustro i okazało się że twarz jest cała czerwona! (nic nie piekło), ciekawe co by było gdybym tak zasnęła ... a następnego dnia miałam spotkanie blogerek :D mogło nie być za ciekawie :P
BingoSpa arganowy krem pod prysznic
recenzja
Avon płyn do higieny intymnej- nie podrażnia, nie ucula, nie wysusza, ten dodatkowo ma bardzo ładny zapach:)
KUPIĘ PONOWNIE
BATH BODY WORKS mleczko do ciała sweet pea- bardzo przyjemny balsam, możliwe że recenzja się pojawi.
Naomi Campbell EDT- mój ULUBIONY zapach od dawna:)
KUPIĘ PONOWNIE
2 produkty do których ciągle wracam czyli chusteczki nawilżane Cleanic oraz szamponetka Joanna naturia.
I kilka próbek..
Nie znam nic, ale ta maska z bielendy czeka w zapasach. Ale mnie trochę wystraszyłaś :P
OdpowiedzUsuńSuper denko ! :) Znam jedynie te chusteczki z cleanic ;) Bardzo je lubię! ;)
OdpowiedzUsuńo lol, ciekawe co się stało z tą maseczką z Bielendy, że tak nagle zrobiłaś się czerwona :P Ja też mam ją, ale jeszcze nie używałam -aż strach :D Kochana wracaj szybko do zdrowia, bo ostatnio to nic ino chorujesz :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :* ale masz rację Kochana ostatnio bardzo często coś mnie łapie, za często..
UsuńMiałam kiedyś ten zapach Naomi Campbell. Był piękny :)
OdpowiedzUsuń