Czas na ostatnie rozliczenia poprzedniego roku.
Tym razem dość skromnie ale jednak coś jest ;) styczeń zapowiada się bardziej obficie ;)
1. Avon senses żel pod prysznic- lubię te żele, a nowe warianty są często, więc z przyjemnością wypróbowuję prawie każdy ;)
2. NACOMI MUS DO CIAŁA WYGŁADZAJĄCY - BORÓWKA
Recenzja
3. Masło do ciała Granat i Jagoda Acai Cuccio
Recenzja
4. Stenders GREJPFRUTOWO-PIGWOWY KREM DO RĄK
Recenzja
5. Palmer's Specjalistyczne serum do twarzy na noc Skin Therapy Oil
Recenzja
6. Eveline SOS balsam do skórek i paznokci- u mnie sprawdził się bardzo dobrze:) mam jeszcze jedną sztukę w domu i na pewno zużyję z przyjemnością :)
7. Loton oil therapy- co prawda zapach mnie lekko drażnił ale działanie jak najbardziej na plus :)
Kilka wosków i próbek..
niektóych produktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńWosk Cosy By The Fire bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie mam zamiar kupić sobie kominek, gdyż w końcu chcę poznać to cudne dzialanie wosków yankee candle. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)
Kalamira92 blog
Kiedyś często zamawiałam żele z Avonu. Mają wiele fajnych wariantów zapachowych :)
OdpowiedzUsuńŻele z Avonu także goszczą w mojej łazience :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam tylko o tym olejku Loton oil therapy, muszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZnam żele z Avonu :D
OdpowiedzUsuńpoluję na coś z nacomi, w tym roku muszę coś przetestować:)
OdpowiedzUsuńteż używałam tego produktu do skórek :)
OdpowiedzUsuńSporo tego zużyłaś. Ciekawy post
OdpowiedzUsuńNawet sporo tego, serum mam i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń